Porady,  Ślub

Zdjęcie z zimnymi ogniami – jak dobrze to zorganizować?

 Zdjęcia z zimnymi ogniami podczas wesela to bardzo efektowna atrakcja, na którą decyduję się niemal każda Młoda Para, ale jak właściwie zorganizować tą atrakcję, aby zdjęcia wyszły ładnie, a przy tym nie było zamieszania?

Uwierzcie, dobra organizacja przy tego typu atrakcji to klucz do dobrego efektu!

 

Od czego zacząć?

Pierwszą bardzo ważną sprawą jest poinformowanie fotografa lub kamerzysty. Mamy za sobą kilkadziesiąt ślubów i tego typu zdjęć – doradzimy w jaki sposób to zorganizować. Nie zapominajcie, że nam też zależy na dobrych ujęciach.

Kolejną sprawą jest kupno zimnych ogni o odpowiedniej długości, minimum to 40 cm. Przy takiej długości wszyscy goście na spokojnie zdążą odpalić zimne ognie. Będziemy mieli również sporo czasu, aby zrobić kilka różnych ujęć.

Warto poinformować również salę, na której odbędzie się wesele. Często obsługa przygotowuje małe świeczki od których można odpalić zimne ognie. 

Dobra organizacja to klucz do dobrego ujęcia podczas zdjęcia z zimnymi ogniami

Jeśli na sali nie będzie takiej opcji musicie sami zadbać o kilka zapalniczek (jedna na ok. 6-8 osób). Zazwyczaj sala udostępnia pojemniki/wiaderka z wodą, aby po zdjęciu wyrzucić tam zimne ognie.

Odpowiednia godzina na iskierki miłości ? Najlepiej taką atrakcję zaplanować na porę wieczorną, kiedy zrobić się ciemno, mając na uwadze, aby nie była to zbyt późna pora, dlaczego? Osoby, które biorą w tym udział muszą być w miarę trzeźwe. Zimne ognie również mogą coś podpalić i bywają niebezpieczne. Dbając o bezpieczeństwo lepiej zaplanować atrakcję od razu, jak się ściemni.

Zapowiedź zimnych ogni jest kluczową sprawą. Spotkaliśmy się wielokrotnie z przygotowanymi zimnymi ogniami na osobnym stoliku z informacją, o której odbędą się zdjęcia z iskierkami miłości, bez konsultacji z nami- jest to ważnym moment warty rozmowy z fotografem. Tak przygotowane zimne ognie są dobrym pomysłem, jeśli na weselu mamy max. 60 osób. Niestety powyżej 60 osób, jest to zły pomysł. Wyobraźcie sobie , że wychodzi 80 – 100 osób, które są pod wpływem alkoholu, rozbawione i bardzo rozgadane. Bardzo ciężko, a niemal niemożliwe jest, aby zdjęcie wyszło dobre. Taką liczbę osób ciężko jest przekrzyczeć, dotrzeć do nich aby ustawiły się w oczekiwany sposób. Osoby te pochłonięte są rozmową i panuję chaos, zajmuje to mnóstwo czasu i energii, a efekt finalny jest słaby. W przypadku, gdy macie więcej osób na weselu dobrze jest poprosić świadków o pomoc i zebrać ok. 30 osób. W takiej sytuacji najlepiej wyjść na takie zdjęcie podczas bloku tanecznego. Pozostali goście będą zajęci tańcem i nawet nie zwrócą na to uwagi. Zespół/DJ również musi dostać informację, o planowanym wyjściu, aby nie angażować do zabawy Pary Młodej przez chwilę.

Pamiętajcie, w razie wątpliwości pytajcie swojego fotografa, bo to on powie Wam wszystkie szczegóły i jak on widzi takie zdjęcie. Każdy fotograf ma swoje indywidualne podejście i sposób.

Ile zimnych ogni kupić? Lepiej kupić więcej, jeśli wyjdzie mniej osób, każda z nich może trzymać po dwa zimne ognie co da fajniejszy efekt.

Alternatywa zimnych ogni

Jeśli nie chcecie lub boicie się zdjęcia z zimnymi ogniami alternatywą jest użycie latarek w smartfonach. Goście mogą Was oświetlić latarkami – takie rozwiązanie też daje fajny efekt finalny na zdjęciu.

Ustawienie do zdjęcia z iskierkami miłości

Dobre ustawienie gości jest bardzo ważne, aby zdjęcie wyszło udane. Zazwyczaj ustawia się gości w literkę „U” lub niedomknięte koło. Jeśli macie długie zimne ognie i odpalenie ich pójdzie sprawnie, można zrobić szpaler, czyli równoległe ustawienie się gości po jednej i drugiej stronie tworząc korytarz dla Pary Młodej.

Ujęcie z zimnymi ogniami do filmu ślubnego

Jest to bardzo dobry pomysł, my często wykorzystujemy takie ujęcie do zakończenia filmu ślubnego i wygląda to bardzo efektywnie.